Wokół terapii integracji sensorycznej krążą opinie, które mają niewiele wspólnego z prawdą. Ten wpis ma się z nimi rozprawić i odpowiedzieć na pytanie, jak to naprawdę jest z tą terapią sensoryczną. Poznaj 5 najczęściej powtarzanych mitów dotyczących terapii integracji sensorycznej.
[toc]
Mit nr 1 – Podczas terapii integracji sensorycznej stymulujemy 5 zmysłów
Każdy z nas ma 7 zmysłów, Coraz częściej mówi się nawet o 8 układach zmysłowych. 5 powszechnie znanych układów zmysłowych to: dotyk, słuch, wzrok, smak i zapach. 2 mniej popularne to: układ przedsionkowy i proprioceptywny. To właśnie one, wraz z dotykiem, nazywane są zmysłami bazowymi – tworzą więc podstawę dla prawidłowo przebiegających procesów SI. Ósmy zmysł, o którym coraz więcej się mówi, to interocepcja, czyli zmysł czucia somatycznego. Jak widać stymulacja sensoryczna podczas terapii nie skupia się tylko na 5 zmysłach.
Mit nr 2 – Terapia integracji sensorycznej może odbywać się w grupie
Terapia integracji sensorycznej to zajęcia indywidualne. W grupie mogą odbywać się zajęcia ogólnorozwojowe – sensoryczne lub zajęcia z elementami integracji sensorycznej, ale nie możemy ich wtedy nazywać terapią. Sednem terapii jest indywidualne podejście do dziecka, jego potrzeb sensorycznych i trudności. W grupie takie podejście jest niemożliwe i trudno o pozytywne efekty zajęć.
Mit nr 3 – Sala do SI powinna pobudzać wszystkie zmysły
Pomieszczenie przeznaczone do zajęć sensorycznych powinno być minimalistyczne. Nie może ono rozpraszać i odciągać uwagi dzieci podczas zajęć, ale powinno posiadać wyposażenie bogate w pomoce i sprzęty sensoryczne, które terapeuta odpowiednio wykorzysta. Ściany powinny być w stonowanych kolorach, podobnie jak wyposażenie. Dobrze jest schować drobne pomoce i sprzęty do szaf lub trzymać je w oddzielnym pomieszczeniu.
Mit nr 4 – Im więcej zmysłów stymulujemy naraz, tym lepiej
Wyobraź sobie, że wchodzisz do sali, w której migają kolorowe światła, gra muzyka, w powietrzu unosi się cytrusowy zapach, a Ty za chwilę usiądziesz na huśtawce i otrzymasz zadanie dotykowe. Dla nas dorosłych może byłoby to do zniesienia. Jednak dla dziecka skutkowałoby to przestymulowaniem. Na terapii integracji sensorycznej stymulujemy zmysły, ale nie wszystkie naraz. Najlepiej stymulować jednocześnie 2-3 układy zmysłowe. Dzięki temu unikamy przeciążenia sensorycznego, a układ nerwowy dziecka przyzwyczaja się do nowych bodźców w swoim tempie.
Mit nr 5 – Terapią integracji sensorycznej mogą być objęte dzieci od 4. roku życia
Terapią integracji sensorycznej mogą, a czasem powinny być objęte młodsze dzieci. Odpowiednie zalecenia dotyczące poprawy przetwarzania sensorycznego często otrzymują nawet rodzice niemowlaków. Od 4. roku życia jesteśmy w stanie zbadać dziecko standaryzowanymi testami, ale to nie znaczy, że przed ukończeniem tego wieku niemożliwe jest dokonanie diagnozy i rozpoczęcie terapii. Często jest to konieczność, by pomóc dziecku i rodzinie. Im wcześniej dziecko zostanie objęte pomocą, tym lepiej będzie sobie radzić w przyszłości.
Odwiedź zakładkę Integracja sensoryczna, znajdziesz tam więcej wpisów na podobne tematy.